Tak się bowiem złożyło, że tydzień po zdobyciu przez piłkarki Czarne Sosnowiec i dzień po dorzuceniu przez nie do klubowych trofeów Pucharu Polski, na boisko AKS-u Niwka spotkały się dziewczęce reprezentacje Podokręgów Śląskiego Związku Piłki Nożnej.
Przed południem rywalizowały drużyny Podokręgów: Bielsko-Biała, Racibórz, Rybnik, Skoczów, Tychy i Żywiec, a po południu spotkały się drużyny Podokręgów: Bytom, Częstochowa, Katowice, Lubliniec, Sosnowiec i Zabrze.
Zespoły rywalizowały na trzech boiskach o wymiarach 24 x 50 m z bramkami 2x5 m. Na murawie występowało 6 zawodniczek i bramkarka, a nowatorskim pomysłem było wzmacnianie składu drużyny, która przegrywała różnicą trzech bramek. W takiej sytuacji trener drużyny przegrywającej miał prawo wprowadzić do gry dodatkową zawodniczkę i grać w przewadze aż do momentu wyrównania. Chodziło o to, żeby mecze nie były jednostronne i zniechęcające.
Więcej TUTAJ